2010-10-25

Na basenie

MMS: MamoooOoo, coś ci powiem, co dzisiaj mi się śmiesznego przydarzyło na basenie. Pływam, pływam i nagle podpływa do mnie chłopak, conie? I tak sobie rozmawiamy:

Ja – Cześć.
Chłopak – Cześć.
Ja – Pierwszy raz tu jesteś?
Ch – No. A ty?
Ja – Ja też. A umiesz pływać?
Ch – Troche. A ty?
Ja – Ja się uczę dopiero. Mam na imię Kuba, a ty?
Ch – A ja… Weronika.



2010-10-09

Szpital



Dla zorientowanych i zainteresowanych Młodszy Skorpion Sztabowy "zakączył" hospitalizację i jest w domu. Wyniki przebrzydłego badania zwanego gastroskopią są zadowalające i uspokajające.

Co do samych badań to gastroskopia okazała się tylko zmorą i strachem dla rodzicielki. Młodszy najbardziej bał się kłucia. Od 3 tygodni domagał się zapewnienia, że żadne zastrzyki nie będą potrzebne, a kiedy je otrzymał był w miarę spokojny. Na kilka dni przed zaplanowaną wizytą w szpitalu strach przybrał na sile i opanował sytuację, czytaj spowodował kompletny chaos. W korytarzu szpitalnym Kuba był gotów uciekać do innego kraju i tam żyć pod przybranym nazwiskiem. A kiedy bardzo miła pani pielęgniarka, chcąc uspokoić Młodszego powiedziała:

- Nie martw się, dziś nie będzie żadnych badań. Pobiorą ci tylko krew do badań i to wszystko...

... dziecko mi się rozpłynęło we łzach totalnie.

Okazało się jednak, że izba przyjęć dysponuje magicznymi plasterkami (nota bene nazywają się EMLA), dzięki którym - ze zdumieniem muszę przyznać - zastrzyki stają się całkowicie bezbolesne.

Niestety, sprawy i tak komplikowały się w porządku lawinowym. Okazało się, że zamiast zastrzyku czy pobierania krwi, zostanie założony wenflon... WENFLON... igła na stałe...

W każdym razie przeżył Kuba, przeżyła rodzicielka, przeżył tata i cała rodzina...

Poniżej znajdują się wizualizacje Kuby, poprzez które przelewał na papier swoje strachy i jako tako się uspokajał.

Swoją drogą jak człowiek - nawet taki mały - potrafi sam sobie pomóc.





* * *

W celu uwiecznienia poniżej jeszcze zapis smsowej korespondencji od Kuby ze szpitala.



06.10.2010 22:50 – Mamo niechce misie spaci i koledze terz.

06.10.2010 22:54 – Ale mi się niechce no serjo mamo

06.10.2010 23:11 – Ale niemoge spac mamo help to SOS

06.10.2010 23:16 – Nie kotki dwa nie pomoze.

07.10.2010 04:36 – Mamo spisz? Ja niemoge spac pomuz

07.10.2010 05:40 – Mamo pomuz

07.10.2010 05:44 – Mamo wstawaj wiesz jak długo spisz?

07.10.2010 05:46 – Mamo jurz 5:46‼‼‼‼‼‼!

07.10.2010 05:50 – Mamo drrrrrrrrrriiiiinnnnnnnn Wstawaj! Wstawaj! Wstawaj!

07.10.2010 05:51 – Mamo a ty wogule odbierasz?

07.10.2010 06:13 – Mamo musze ci cos bardzo waznego… niemoge zasnąć i nie spalem calusienkom nocke.

07.10.2010 06:20 – Mama :-D Ale jak mam o czymś myśleć jeżeli w nocy terz tego prubowałem i som skutki

07.10.2010 06:22 - buuuu jestem zmeczonyyyy

07.10.2010 06:24 – Nudno tu pani mówi, że mam zostawić komórkę i spać. a ja nie mogę.

07.10.2010 06:30 – Ja ciebie terz :* najmocniej na swiecie.

07.10.2010 07:01 – Mamo, boli mnie renka. Jakoś dziwnie.

07.10.2010 07:13 – Mamo a kiedy majom mi robic to gastroskopie ? bo mam takiego stresa że nie wyrobie

07.10.2010 07:17 – Była pani i powiedziała że zaraz gastra, Bende taki po głupim Jasiu??

07.10.2010 09:10 – Mamo ja nie chce badania zabiegu mamo proszę proszę pliz. Badanie jest konieczne. Będzie dobrze, ale nie wiem jak to boli wiesz jak boli?

07.10.2010 09:25 – Co jak zrobiłem, rze mi Bug taka kare daje? Może wiesz?

2010-10-05

O żesz

To jest Matrix



... to nie jest Dżekson...
... tylko jakiś tam Earnest Valentino...

Link 1