Nicnablogu i nicnablogu...
Cóż, mamy zimę i jest... zimno. Nic się nie chce, zimowo-śniegowa depresja ogarnęła wszystkich.
Niespodziewanie ciasto pod hasłem "Wielkie G" okazało się strzałem w 10tkę.
Nie zapraszamy, bo już nie ma.
ciocia-monik he no widzę że zamiłowanie granatami weszło w krem także Tobie bratowa :) no coż taka branża :) ale wygląda bardzo smacznie , chociaż ja ostatnio po zjedzeniu tego cuda miałam ślinotok nie do opanowania ;o)
a wyglada apetycznie
OdpowiedzUsuńciocia-monik
OdpowiedzUsuńhe no widzę że zamiłowanie granatami weszło w krem także Tobie bratowa :)
no coż taka branża :) ale wygląda bardzo smacznie , chociaż ja ostatnio po zjedzeniu tego cuda miałam ślinotok nie do opanowania ;o)