MSS: Mamo a czasem jak idę po mleczko do pana Janka i stoję w kolejce i jestem już pierwszy to przychodzą tacy gimnazjaliści i mnie tak odsuwają i tak mi mówią Uciekaj stąd mały. i ja muszę iść na koniec. I jeszcze mną tak rzucają jak piłeczką.
R: Ooo...... i co wtedy robisz?
MSS: No mówię tak Przepraszam, ja tu stałem., ale tak cicho, bo nie chce od razu wywoływać bójki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz