2010-09-17

Bójka w szkole

Relacja Młodszego Skorpiona Sztabowego: Mówię ci mamo, takiej bójki w życiu nie widziałaś. Tak się lali, że do krwi. A było to tak. Tomek mnie zaczepiał i zaczął kopać mój plecak. Ja mówiłem „Przestań! Przestań!” a on dalej swoje. No to Adrian, który mnie teraz lubi (z naciskiem na TERAZ) stanął w mojej obronie i Tomka odepchnął. Wtedy Tomek wpadł w taką wściekłość, że rzucił się na Adriana na oślep. I jeszcze tak krzyczał piskliwie. Adrian go oczywiście jedną ręką przewrócił na ziemię, i go tak przytrzymywał, żeby się Tomek uspokoił. Ale nie. Tomek jeszcze bardziej się wściekł i zaczął się rzucać jak nienormalny i drzeć jakby go ktoś ze skóry obdzierał. Adrian był zdziwiony i mówił mu cicho i spokojnie, żeby się uspokoił. Ja widziałem mamo, że Adrian nie chce się z nim bić, i że bardzo przykro mu było tak trzymać Tomka, a nawet widziałem, że miał łzy w oczach, bo mu było Adriana żal, ale go nie puszczał, bo się bał, że Tomek zrobi komuś krzywdę.

Relacja Tomka: A Kuba i Adrian zaczepiali mnie, a potem mnie bili i pluli i mnie wyzywali. Ja ich nie biłem, tylko raz popchnąłem Adriana i dwa razy Kubę i potem jeszcze kopłem Kubę, bo mnie wkurzył.

Relacja Adriana:

Relacja Kamili
: Plose pani, oni się bili i Adrian i Tomek i Kuba i Sebastian tes. A Tomek to był całkiem cerwony jak burak i strasnie ksycał.

Relacja nauczyciela dyżurującego: Pobili się, tak. Adrian to na pewno, a potem Adam i ten mały… Konrad tak? Ale ja tego nie widziałam.

Relacja pani pielęgniarki: Tomek przyszedł i skarżył się na ból nogi. Odesłałam go na lekcję.

Relacja pani sprzątaczki: Ten… ten mały to się cały czas leje, z kim popadnie (Adrian), a ten chudy podjudza pani, złośliwy jest (Kuba).Ten duży w paski… też nie lepszy (Tomek).


Pani kochana, teraz to pani nie dojdzie kto kogo i dlaczego bił. Oni sami już nie pamiętają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz