2012-11-27

Wieczorna toaleta i spam

Kwatera główna. Wieczór. Czas na mycie.

Skorpiony Sztabowe latają po kwaterze głównej jak flukcojgi, kłócą się, obijają od ścian, wpadają lotem swobodnym do kuchni po picie, wypadają, potrącają psa, rozrzucają buty w korytarzu wzniecając przy okazji „koty” z futra psa. Czyli jest jak zwykle. As usually. Jak zwykle też Rodzicielka, kiedy tylko spostrzeże lecącego Skorpiona na horyzoncie woła za nim:

- ZĘBY !!! – mając oczywiście na myśli umycie zębów w trakcie wieczornej toalety, o czym Skorpiony z lubością zapominają.

Co więc na horyzoncie pojawia się Skorpion pikujący, nurkujący czy spadający swobodnie Rodzicielka woła za nim:

- ZĘBY !!! – mając oczywiście na myśli umycie zębów w trakcie wieczornej toalety, o czym Skorpiony z lubością zapominają.

Skorpiony, mijając Rodzicielkę wołają do niej:

- DOBRZE MAMO !!! – i lecą dalej, jakby ta komenda nie była dla nich w ogóle zrozumiała.

- ZĘBY !!! – woła więc Rodzicielka za nimi… bezskutecznie.

I dopóki każąca ręka sprawiedliwości nie chwyci niepokorne stworzenia za karki i nie dowlecze wbrew ich woli do łazienki, nie wsadzi szczoteczek w łapy i nie każe, rozkazując i głos wznosząc ku niebu wraz oczami, mycia się nie doczeka.

W niedzielę sytuacja była identyczna jak zawsze. Rodzicielka obserwując lot swobodny szczeniąt, zaczajona w korytarzu, wyczekiwała momentu kiedy obaj będą na linii jednego strzału. Już, już miała, z okrzykiem:

- ZĘBY !!! – mając oczywiście na myśli umycie zębów w trakcie wieczornej toalety, o czym Skorpiony z lubością zapominają... rzucić się w wir korkociągu wykonywanego przez Starszego Skorpiona Sztabowego, kiedy nagle, ze strony łazienki, wyrósł jak z pod ziemi Młodszy Skorpion Sztabowy z paszczą całą w paście do zębów. Widząc Rodzicielkę gotową do ataku, spojrzał na nią ostro, wyjął szczoteczkę z paszczy i krzyknął, naśladując okrzyk Rodzicielki:

- MAMO !!! TO JEST SPAM !!! - i wrócił do mycia zębów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz