2007-12-12

Dexter

Czas napisać o pasji Młodszego SS, którą jest bycie naukowcem.

Młodszy spędza wiele czasu – zrywami – nad różnymi doświadczeniami i prowadzeniem badań, wzorem (byłego już dzisiaj) idola – Dextera.

Nawiasem mówiąc swego czasu kierował się w tym wyborze pewnym podobieństwem do bohatera-naukowca, a mianowicie – popierany przez kolegów – twierdził, że tak samo jak Dexter ma DUŻY ŁEB. Nie posiadając skłonności do pogrążania się w kompleksach, wytłumaczył sobie, że duża głowa oznacza większy mózg, a co za tym idzie – także i więcej wiedzy.

Od lat (można tak powiedzieć) zasypuje wszystkich rozrysowanymi na papierze pomysłami racjonalizatorskimi, a od czasu jak dostał mikroskop, gromadzi dodatkowo wszelkiego rodzaju próbki, odpady, śmieci, tudzież materiał biologiczny (!!!), w celu zbadania go i wysnucia dość zaskakujących wniosków. Trzeba nadmienić, że w chwili obecnej wnioski te mają się nijak do rzetelnej wiedzy naukowej, jednak nie zrażamy śmiałka do nauki, niepotrzebnie udowadniając mu jakieś racje, skądinąd i dla nas nierzadko niepojęte.

Zakres zainteresowań Młodszego jest ogromny. Począwszy od biologii, a tu od komórki po triceratopsy, poprzez chemię – tu głównie trucizny i skład planet :), a skończywszy na elektrotechnice i mechanice samochodowej.

A więc mamy w zbiorach rozrysowaną budowę komórki i odrobinę planety Wenus, którą można oglądać pod mikroskopem.
Mamy hodowlę kryształków soli (od pół roku się budują i są iście imponujące).
Jest projekt obieraczki do ziemniaków, specjalnie dla mamy.
Jest rozrysowana szczegółowo budowa samochodu.

Natomiast szczególne miejsce u mamy znajduje projekt urządzenia to tarcia ziemniaków na placki ziemniaczane. Projekt został nie tylko wymyślony, ale i zaopatrzony w prototyp, w wersji mini.



Młodszy SS posiada również swoje laboratorium, w którym przechowuje niezbędne materiały.



TŁUMACZENIE NAZW PRÓBEK (poniżej):
taśma * mój glut * forp
(forp to trucizna - jakby ktoś nie wiedział)

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz